Europejska Unia Wspólnot Polonijnych od pewnego czasu z niepokojem obserwuje posunięcia litewskiego rządu w kierunku notorycznego obniżania statusu języka polskiego w polskich placówkach oświatowych na Wileńszczyźnie.
W połowie lutego minister edukacji, nauki i sportu Gintautas Jakštas przedstawił do wiadomości publicznej szereg proponowanych przez resort modyfikacji w systemie nauczania, które są narzucane szkołom mniejszości narodowych. Wizja szefa resortu nie okazała się budująca: prowadzenie lekcji geografii i historii wyłącznie w języku litewskim, pozbawienie młodzieży gimnazjalnej poznawania polskiej literatury i kultury itd.
Ratyfikowane przez Republikę Litewską dokumenty międzynarodowe – Konwencja ramowa o ochronie mniejszości narodowych oraz Traktat o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy pomiędzy Polską a Litwą – zakładają prawo do pobierania nauki w języku ojczystym przez mniejszości narodowe, jak również fakt, że nowe akta prawne nie mogą pogarszać nabytych praw mniejszości narodowych.
Europejska Unia Wspólnot Polonijnych – w reakcji na propozycje litewskiego ministra edukacji, nauki i sportu, i w celu wsparcia polskiej mniejszości narodowej na Wileńszczyźnie – przyjęła apel w sprawie obrony szkolnictwa polskiego w tym kraju.
„EUWP od lat nie dostrzega wymiernych działań w kierunku zapewnienia szkołom polskim na Litwie podręczników przedmiotowych w języku ojczystym. We współczesnym świecie nie można tolerować decyzji władz krajowych, które skutkują prowadzeniem nauczania młodego pokolenia europejskich obywateli z podręczników wydanych przed 15-20 laty – pomocy dydaktycznych, zniszczonych fizycznie i przestarzałych moralnie. Litewski establishment powinien zrozumieć, że uniemożliwia to prowadzenie właściwego procesu nauczania i hamuje konkurencyjność młodzieży europejskiej wobec ich rówieśników w innych państwach, które nie stosują już metod dydaktycznych z ubiegłego stulecia” – czytamy w przyjętym dokumencie.
„Tradycja polskiego szkolnictwa na Litwie przetrwała niezwykle trudne czasy caratu i późniejszych namiestników, którzy kulturę rosyjską zwykli wynosić ponad poziomy. Dzięki niestrudzonym pedagogom młode pokolenia Polaków, od wieków zamieszkałych na Litwie, mogły zgłębiać wiedzę w języku ojczystym” – akcentowało kierownictwo EUWP.
Europejska Unia Wspólnot Polonijnych powołała się na dokumenty międzynarodowe i bilateralne, które m.in. stanowią o konieczności respektowania praw człowieka – fundamentalnej zasady funkcjonowania Unii Europejskiej, i zaapelowała do prezydenta Republiki Litewskiej Gitanasa Nausėdy, premier Republiki Litewskiej Ingridy Šimonytė oraz ministra edukacji, nauki i sportu Republiki Litewskiej Gintautasa Jakštasa o należyty szacunek wobec dążeń Polaków na Litwie do zachowania swojej tożsamości w zjednoczonej Europie i prawa do nauki w języku ojczystym. Zarząd EUWP prosił adresatów dokumentu o podjęcie niezbędnych czynności, jakie mają prowadzić do zachowania tradycyjnego modelu szkoły z polskim językiem nauczania, w której wszystkie przedmioty (z wyjątkiem języka litewskiego) są wykładane w języku polskim; do tłumaczenia i wydawania na czas podręczników przedmiotowych w języku polskim, przeznaczając na ten cel odpowiednie środki budżetowe; do umożliwienia kształcenia się w języku ojczystym nauczycieli klas początkowych, wychowawców przedszkoli, pedagogów socjalnych i logopedów; do przygotowania stosownych programów nauczania i pomocy dydaktycznych.
23 marca w Wilnie odbyła się manifestacja w obronie oświaty. Przemarsz i wiec zorganizował Związek Polaków na Litwie. Organizatorzy przewidywali udział ok. tysiąca osób, jednakże przybyło znacznie więcej rodaków – młodzież szkolna, ich rodzice, nauczyciele, przedstawiciele organizacji polskich na Litwie. Uczestnicy akcji przeszli z Placu Niepodległości pod Pałac Prezydencki.
Efektem działań zdeterminowanej społeczności polskiej na Litwie i środowisk polonijnych jest to, że litewski establishment wycofał się ze swoich propozycji zmian, które godziły w system polskiej edukacji na Wileńszczyźnie. Minister edukacji, nauki i sportu oraz wiceminister tego resortu odpowiedzialny za edukację podali się do dymisji.